Grypsowanie w więzieniu to zjawisko, które budzi wiele kontrowersji i emocji. Jest to swoisty podkulturowy kodeks zachowań, obowiązujący wśród więźniów. Grypsujący stanowią zamkniętą, hierarchiczną grupę, która rządzi się własnymi prawami i regułami. Skąd jednak wzięło się to zjawisko i dlaczego nadal jest obecne w polskich zakładach karnych?
Kluczowe wnioski:- Grypsowanie ma długą historię sięgającą XIX wieku.
- Jest to sposób na przetrwanie trudnych warunków więziennych i walkę o dominację.
- Grypsujący tworzą hermetyczną, hierarchiczną strukturę społeczną.
- Przynależność do grypsujących daje "więzienne korzyści", ale też niesie ze sobą konsekwencje.
- Walka z grypsowaniem jest trudna, ale możliwa dzięki odpowiednim działaniom.
Grypsowanie - co to takiego?
Grypsowanie w więzieniu to zjawisko znane w Polsce od lat 90. XX wieku. Jest to swoisty kodeks zachowań i praw obowiązujący wśród osadzonych. Grypsujący tworzą zamkniętą grupę rządzącą się własnymi regułami i hierarchią. Przestrzegają specyficznego słownika, gestów, tatuaży. Ich celem jest zdobycie przewagi i kontroli w więzieniu.
Nazwa "grypsujący" pochodzi od ros. "грызть" - gryźć, kąsać. Określenie to ma podkreślać waleczność i agresję tej grupy. Inne potoczne nazwy to "więzienne elity", "ludzie ze sprawą" czy "blatniacy". Grypsujących łączy swoista solidarność i duma z bycia więźniem.
Zjawisko grypsowania jest obecne głównie w zakładach karnych dla mężczyzn. Kobiety rzadziej tworzą tak hierarchiczne struktury. Jednak i w więzieniach żeńskich zdarza się wyłanianie nieformalnych liderów.
Zasady grypsujących
Grypsujący przestrzegają ścisłych zasad, nakazów i zakazów, które regulują ich zachowanie i pozycję w grupie. Najważniejsze z nich to m.in.:
- bezwzględna wierność grupie i posłuszeństwo wobec przywódców;
- zakaz współpracy z administracją więzienną;
- rozliczanie się z popełnionych błędów poprzez kary fizyczne;
- obowiązek dzielenia się zyskami z nielegalnej działalności;
- specyficzny sposób porozumiewania się i zachowania demonstrujący przynależność do grypsujących.
Historia tego zjawiska w polskich więzieniach
Zjawisko grypsowania pojawiło się w Polsce w latach 90. XX wieku, choć jego korzenie sięgają znacznie dawniej. Już w carskiej Rosji w XIX wieku istniały nieformalne grupy rządzące więzieniami. Jednak dopiero po upadku ZSRR i otwarciu granic ta "więzienna moda" dotarła do Polski.
Grypsowanie w więzieniu szybko zyskało popularność wśród młodych, długoletnich więźniów o niskim statusie społecznym. Przynależność do elity dawała poczucie władzy, bezpieczeństwa i przewagi nad innymi. W latach 90. wkroczyła też masowo do zakładów karnych przestępczość zorganizowana, co wzmocniło to zjawisko.
Obecnie grypsowanie nie jest już tak powszechne jak dawniej, jednak wciąż jest obecne w wielu polskich więzieniach. Coraz częściej pojawiają się też jego lokalne odmiany np. "bracia", "posixy" czy "czerwoni".
Czytaj więcej:Kolor na literę Z: Przewodnik po barwach
Grypsujący - charakterystyczne cechy i zachowania
Grypsowanie w więzieniu to nie tylko zbiór reguł, ale też wyraźnie określony styl bycia. Grypsujących łatwo rozpoznać po charakterystycznym wyglądzie, gestach, tatuażach i sposobie porozumiewania się. Mają specyficzny slang, żargon i powitania.
Częste cechy grypsujących to m.in.:
- demonstracyjne tatuaże np. kropki na palcach, gwiazdy na kolanach;
- ogolona głowa i broda;
- noszenie ubrania w charakterystyczny sposób - spodnie podkolanówki, koszula w spodnie;
- prowokacyjne zachowanie - plucie, głośne rozmowy;
- specyficzny żargon i powitania, często w języku rosyjskim.
Grypsujący dążą do podkreślenia swojej wyjątkowości i manifestowania przynależności do grupy. Chcą budzić strach i szacunek wśród innych więźniów.
Przyczyny powstawania grypsujących grup
Dlaczego to zjawisko pojawiło się w polskich więzieniach i nadal się utrzymuje? Przyczyn jest kilka.
Po pierwsze, grypsowanie daje poczucie przynależności do elity i fikcyjnej władzy. Podnosi samoocenę i status więźniów o niskiej pozycji w hierarchii.
Po drugie, zapewnia ochronę i bezpieczeństwo przed przemocą. Więzienie to surowe środowisko, gdzie trzeba dbać o swoje interesy.
Po trzecie, umożliwia zdobycie realnych korzyści - lepsze warunki, wyżywienie, dostęp do używek. Grypsujący kontrolują nieformalny obrót dobrami w więzieniu.
Po czwarte, wynika z nudy, braku perspektyw, konieczności organizowania sobie czasu w warunkach izolacji. Tworzenie własnych struktur daje zajęcie i "adrenalinę".
Po piąte, jest efektem złych warunków w zakładach karnych - przeludnienia, niewystarczającej opieki, braku perspektyw resocjalizacji.
Konsekwencje przynależności do grypsujących
Przynależność do grypsujących daje pozornie same korzyści, ale niesie ze sobą także konsekwencje.
Z jednej strony zapewnia ochronę, ułatwiony dostęp do dóbr, możliwości nawiązania kontaktów przydatnych także po wyjściu na wolność. Jednak z drugiej strony wiąże się z utratą prywatności, koniecznością bezwzględnego posłuszeństwa i uczestnictwem w nielegalnych działaniach.
Przynależność do grypsujących blokuje też możliwość resocjalizacji i readaptacji społecznej. Utrwala stygmatyzację i utożsamianie się z kryminalnym światkiem. Może prowadzić do pogłębiania demoralizacji.
Kary za nieposłuszeństwo wobec grypsujących bywają surowe - od szykan pozostałych więźniów po agresję fizyczną ze strony członków grupy.
Wpływ grypsowania na życie więzienne
Grypsowanie w więzieniu znacząco wpływa na codzienność osadzonych i funkcjonowanie zakładów karnych. Z jednej strony negatywnie, z drugiej może mieć też pozytywne aspekty.
Do minusów można zaliczyć nasilenie przemocy i wyzysku, rozwój nielegalnego handlu, utrudnianie pracy personelowi, pogłębianie podziałów i napięć między więźniami. Z drugiej strony obecność silnej grupy grypsujących może też dyscyplinować innych skazanych i zapobiegać chaotycznej przemocy.
Negatywne skutki grypsowania: | Pozytywne skutki grypsowania: |
- wzrost przemocy i wyzysku | - dyscyplinowanie innych więźniów |
- rozwój nielegalnego handlu | - ograniczenie chaotycznej przemocy |
- utrudnianie pracy personelowi | - możliwość negocjacji z liderem |
- pogłębianie podziałów między więźniami | - zaspokajanie potrzeby przynależności |
Należy jednak podkreślić, że generalnie wpływ grypsowania na życie więzienne ma więcej negatywnych niż pozytywnych aspektów.
Sposoby walki z negatywnymi skutkami grypsowania
Jak zatem minimalizować szkodliwe efekty tego procederu? Eksperci wskazują kilka możliwych rozwiązań.
- Programy resocjalizacyjne i terapeutyczne pomagające zmienić postawy więźniów.
- Rozbicie dużych więzień na mniejsze jednostki utrudniające tworzenie zorganizowanych grup.
- Wczesna identyfikacja i izolacja nieformalnych liderów destabilizujących porządek.
- Zajęcia kulturalno-oświatowe i sportowe angażujące więźniów w pozytywne aktywności.
- Poprawa warunków bytowych i większa kontrola niedoborów eliminująca przestrzeń do wyzysku.
Skuteczna walka z grypsowaniem wymaga jednak przede wszystkim głębokich reform całego systemu penitencjarnego ukierunkowanego na readaptację nie zaś izolację.
Podsumowanie
Grypsowanie w więzieniu to zjawisko, które choć znane od dekad, wciąż budzi kontrowersje. Jest to swoisty kodeks zachowań i reguł obowiązujący w aresztach i zakładach karnych. Grypsujący tworzą zamkniętą, hierarchiczną grupę posiadającą przywileje. Z jednej strony daje to korzyści, z drugiej prowadzi do wielu negatywnych konsekwencji. Aby ograniczyć szkodliwe skutki grypsowania, potrzebne są zmiany systemowe i praca u podstaw.
Grypsowanie w więzieniu to zjawisko złożone, które znacząco wpływa na codzienność osadzonych. Choć trudne do wykorzenienia, można i należy minimalizować jego negatywne aspekty. Wymaga to zaangażowania zarówno ze strony służb więziennych, jak i samych skazanych. Tylko dzięki wspólnym wysiłkom i rozwiązaniom systemowym grypsowanie przestanie być problemem polskich jednostek penitencjarnych.